Europejczycy nie mają dobrego zdania o amerykańskim poziomie nauczania (no, może poza prestiżowymi uniwersytetami). Panuje powszechna opinia, że Amerykanie nie znają historii Europy, języków obcych i wielu nie wie gdzie Polska leży.
Albo to lubisz, albo nie. Ja po dziewięciu latach mieszkania na tzw. suburbs, mogę kategorycznie stwierdzić, że wolę duże miasto. Tak się jednak czasem w życiu układa, że trzeba coś robić wbrew sobie i szukać w tym tymczasowego sensu.